warunki zabudowy
Udało się. Po trzech długich miesiącach, od kiedy 19 grudnia złożone zotały dokumenty otrzymaliśmy warunki zabudowy. Przyznam się szczerze, że podczas tego długiego czasu zwątpiłam w to, że w ogóle dostaniemy dokument i ruszymy kiedykolwiek z budową, bo przecież czeka nas jeszcze pozwolenie na budowę.
Pocieszające jest to, że chwil takiego zwątpienia, jeszcze trochę przed nami :)
Idealny prezent na pierwszy dzień wiosny, ponieważ mąż ze zniecierpliwieniem czekał już na oficajlne rozpoczęcie prac. Mam tu na myśl szykowanie działki, na której obecnie rosną drzewka owocowe. Niestety młode, bo niedawno posadzne, ale już czeka na nie nowe miejsce do przesadzenia, żeby zamiast nich postawić nasz DOM.
Rozpoczyna się, więc wykopywanie betonowych słupów, przesadzanie drzewek i przenosenie na końcu nawodnienia, żeby mam nadzieję na spokojnie w połowie maja wbić symboliczną, pierwszą łopatę!
Zostawiam Wam nieco niewraźne zdjęcie działki z połową rozpczętych prac ogrodowych, bo już niedługo widok ziemi, betonu i ogólnego chaosu! Achh...Nie mogę się doczekać! :)
PS. Szczęśliwie ominęły nas wykopy archeologiczne, które obejmują teren działki, ale na szczęście nie w tym miejscu, gdzie ma powstać dom.
Miłego weekendu!